Nowy rozdział | A NEW CHAPTER

Miesiąc temu zakończył się XVIII Imladris, kolejna edycja konwentu z którym nieprzerwanie związany jestem od 2013 roku. Wydarzenie, które przez 3 lata miałem przyjemność organizować jako koordynator zespołu, wcześniej będąc również szefem jego programu czy promocji. Po w sumie 6 latach kończy się dla mnie pewien okres – nie oznacza to, że nie będę dalej pomagał przy Imladrisie, bo mocno związałem się z tym wydarzeniem emocjonalnie – nie mniej po kilku latach bycia głównym potrzebuję przerwy od brania totalnej odpowiedzialności za event. Wydawałoby się może, ze koordynator pokazuje tylko palcem co jeszcze jest do zrobienia a tak naprawdę sam nie wiele ma do roboty – ale z byciem głównym organizatorem czegokolwiek wiąże się też ogromny ładunek odpowiedzialności, który strasznie ciąży na psychice. Trzy lata drżałem o przyszłość Imladrisu z uwagi na jego finansowanie, wielokrotnie bałem się o problemy PRowe, czy nie zdarzy się jakaś wtopa na miarę Mastertona. Albo musiałem znajdować sposoby na to by zjednoczyć grupę skądinąd różnych ludzi, by wspólnie zrobić coś fajnego dla środowiska, ponad wszelkimi podziałami. Wydaje mi się, pomimo tego co kilka razy usłyszałem w ostatnich trzech latach (jakobym zabijał tą imprezę moim byciem przy niej), Imladris ma się dobrze. Przez 3 lata odmłodził się zespół organizacyjny, gdzie wiele osób sam namawiałem by spróbowały swoich sił jako organizator (i mam nadzieję że nie mają mi tego za złe ani nie żałują swojej decyzji). Finansowo zostawiam mojemu następcy poduszkę bezpieczeństwa ale też nadzieję (szczególnie po tej edycji), że można ten konwent robić na tym poziomie i nie wrzucać w niego pieniędzy. Zostawiamy też dobry kontakt ze szkołą – Zły Janek zapewnił nam szkołę w 2015, od tamtej pory dobrze pracuje nam się (już z drugą dyrekcją). Mam nadzieję też że Imladris nieco przebił się do świadomości fandomu (pamiętam jak przy rozważaniach o tym gdzie zrobić Radę Fandomu z uwagi na problemy z Polconem Ostry realnie proponował również Imladris). W ciągu 3 ostatnich edycji zrobiliśmy mnóstwo dobrego dla tego wydarzenia i wierzę, że ekipa nie zwolni i będzie równie mocno pracować na to by Imladris dalej był organizowany jako obecnie główny konwent fantastyki w Krakowie ale też w Małopolsce. A co ze mną? Pewnie będę nosił ławki, pomagał przy tym czy owym, może wrócę do bycia twórcą programu (bardzo bym chciał). Ale na pewno przynajmniej z rok odpocznę by nabrać sił.

PS. Planuje też zmiany na blogu - więcej  wpisów, a także utrzymanie wpisów w dwóch językach. Być może zmieni się też charakter bloga (myślę czy nie pisać więcej ogólnie o tym co się dzieje, o ciekawych kierunkach moich podróży czy więcej w ogóle przemyśleń konwentowych). Więcej wkrótce! 

One month ago Imladris XVIII has ended. Another iteration of the convention I am involved in since 2013 year. An event which I had a pleasure to coordinate for last 3 years, prior to that being also its head of programme and promotion. After long 6 years a certain period has ended for me – it does not mean I wont be helping to make this thing happen again in the future as I am emotionally invested in the convention – nevertheless after few yeas of being chair I need a break from taking an ultimate responsbility for the thing.You could imagine thar chair role is just to point finger at things, not necessarily do things theirself. However this is only half of the story, as there is also significant mental load when it comes to taking responsibility for everything. And in such way I was concern about financial matters for 3 years, on countless occassions I was worried about PR matters (if we wont face fuck up so huge that we will need to face another Masterton-situation). Or I had to worry how to gather very different people in order to achieve something together and ship convention to the fandom. Even though I heard few times that my presence around the convention was causing harm to it, I believe I am leaving convention in a good shape. The team got younger, and new people jumped in through the years (many of them I convinced to join myself, I hope they didnt mind and they still like to organize Imladris). Financially speaking, I am leaving event with financial airbag so next chair wont be worried at least next year fo rthe future. I am also leaving the thing in good relationship with the venue we wok with – since  Zły Janek found new place for Imladris we managed to get trust from two school principals. Also I hope Imladris became more recognizable for the fandom itself. We did a lot of good in last 3 years and I am sure the crew will continue to ship same if not better wquality convention – which is currently the main gathering of Sci-Fi fans in Krakow and Lesser Poland. And about me... I guess I will still be carrying boxes and tables, perhaps will come back to become speaker for conventions. And certainly I will take well deserved break to rest and get some strength for the future events.

PS. I plan to change blog a bit - write more, ensure all new posts are in both PL and ENG languages. Also maybe I will change the main focus when it comes to blog content (I am considering writing more generally about what is going on around, about my travel destination, or about convention and fandom life). Stay tuned!